Pozory mogą mylić – Najdroższy znaczek pocztowy świata

Wydaje się nam, że znaczek pocztowy to niemal groszowa sprawa. Jak się jednak okazuje, niektóre, wyjątkowe i unikalne egzemplarze warte są niemałe pieniądze. Wszystko zależy jednak od historii danego znaczka, jego stanu technicznego i druku na nim zawartego. Co najciekawsze najwięcej warte są znaczki z usterkami.
Podwójny obraz, źle umieszczone napisy, brak ząbkowania, niewłaściwy kolor, czy literówka.
Idealnym przykładem tego jest najdroższy znaczek pocztowy .

Najdroższy znaczek pocztowy świata British Guiana 1c Magenta

W 2014 roku padł rekord najdroższego znaczka pocztowego. Został nim wydrukowany w 1856 znaczek z Gujany Brytyjskiej, ówczesnej kolonii angielskiej na terenie Ameryki Południowej.
Został sprzedany za 9,5 miliona dolarów w Nowym Yorku. Tym samym przebił niemal pięciokrotnie Treskilling Yellow – znaczek za 2,3 miliona dolarów.
Co stoi za tak olbrzymią ceną za jeden znaczek pocztowy?

Historia znaczka

British Guiana 1c Magenta to unikatowy znaczek. Historia jego powstania jest niezwykle ciekawa. Na kolonii używano bowiem zwykłych znaczków angielskich, jednak w 1856 roku dostawa do Ameryki Południowej opóźniała się. Bez znaczków zaś niemożliwa była praca administracji kolonialnej.
Lokalna poczta poprosiła więc wydawcę gazety o wydrukowanie tymczasowych znaczków. Wydawca wydrukował znaczki jedno i cztero centowe jednak jak można się było spodziewać nie spełniały one podstawowych wymogów. Były wydrukowane na tanim papierze i łatwe do podrobienia.
Z tego powodu urzędnik pocztowy postanowił je parafować. Stąd jego inicjały na znaczku – E.D.W. – E.D.Wight.
Nie do końca jednak wiadomo, dlaczego znaczek jest przycięty oktagonalnie – czyli w ośmiokąt.
To dodaje jednak do wartości stempla, gdyż nie ma innego znanego znaczka o takim kształcie. Zwłaszcza, że na świecie odnaleziony został tylko jeden egzemplarz British Guiana 1c Magenta.

Zniszczony, na tanim papierze, a mimo to wart fortunę

British Guiana 1c Magenta to doskonały przykład na to, że nawet pozornie coś nędznego i małowartościowego może być fortuną. Najdroższy znaczek na świecie nosi bowiem znaki użytkowania i jest mało czytelny.
Mimo tego podczas całej swojej historii cztery razy pobił rekord ceny za jeden znaczek, w jego licytacji brali udział nawet królowie – na przykład Jerzy V.